Witam na moim niewielkim skrawku sieci... Nie znajdziesz tutaj nic konkretnego, sprecyzowanego - raczej subtelną abstrakcję. Notuję o sobie, wstawiam zdjęcia osobiste jak i otaczanej rzeczywistości. Charakter postów i ich częstotliwość w dużej mierze zależy od tzw. pogody (obecnego nastroju, stanu ducha). Krytykę przyjmuję na klatę - choć zakładając bloga nie sugerowałam się tym, by ktoś mnie oceniał, bądź chciał zmienić... zdecydowanie zależy mi na niebanalnej pamiątce. W sumie fajnie się jest czasem z siebie pośmiać.

poniedziałek, 14 stycznia 2013

#18 gram w to jeszcze raz, zagram z tobą i zginę

Wszyscy piszą o studniówkach i feriach, a mnie dobija myśl, że rzeczy tego kalibru przestały mnie już dotyczyć. Wciągnięta w wir obowiązków... jedyną formą rozrywki poza nauką jest właściwie... NAUKA! Sobota w towarzystwie Szymona, natomiast wczoraj siostra wyciągnęła mnie z samego rana na zakupy do Silesi (a w konsekwencji wyszedł praktycznie cały dzień spędzony w centrum handlowym). Głośno obmawiane obniżki nie podpadły w mój gust - panowały istne przebierki, a rzeczy z nowej kolekcji wiadomo w standardowych cenach. Poniekąd z pustymi rękoma nie wróciłam. Obecnie jestem wykończona po zajęciach, które znosiłam jakoś choć z trudem od samego rana. Kolokwium z socjologi zaliczone na 4 (do średniej składowej 5,5,5,4). Za dosłownie 5 minut zabieram się do kontynuacji referatu z filozofii: "Sposoby istnienia i ostateczna racja bytów" jak i wywiadu na psychologię z osobą niepełnosprawną - jej odczucia, myśli, plany, marzenia. Czas przed spaniem zarezerwowałam na Wasze blogi, także do "zobaczenia".

biustonosze - terranova / szalik - h&m, terranova
w końcu zaopatrzyłam się w to genialne futerko - house
akcja - głupieję od nadmiaru nauki
nasza kochana świnka morska :*
Pozdrawiam kochani! Trzymajcie za mnie kciuki, żebym z pozytywnym efektem przebrnęła tą sesję.

16 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. o dziękuję... tyle, że zakupy planowo miały być konkretniejsze :<

      Usuń
  2. Jej. Bardzo ciekawy dzień. Może w przeciwieństwie do cb zawsze marzyłam o mnóstwie prac domowych i mnóstwie referatów ale nie mogę twego oczekiwać w 1 gim. Zazdroszczę.

    Fajne zakupy ;)

    Agnes-intuicja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uczę się przez całe życie... po maturze nawet nie miałam okazji zaznać jakiś konkretniejszych wakacji, gdyż pracowałam jako kelnerka.
      wiesz, ale ile można...

      Usuń
  3. zostałaś wyróżniona w Liebster blog Award ;))

    simplebyanna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. świetne futerko ! :)


    http://sarabrych.blogspot.com/ <- zapraszam do siebie , wróciłam do pisania bloga :-) !

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale fajne futerko ;) Super zdjęcia !

    zapraszam :)
    http://letmeloveyou1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. A były jeszcze jakieś kolory tego futerka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hm... w house oprócz brązowego jeszcze czarne.
      choć pamiętam, że coś jeszcze w ten deseń spotkać można w butiku - tam gama barw była znacznie pokaźna.

      Usuń
  7. Chętnie bym teraz coś takiego zjadła :D
    Dzięki za obserwację;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Pewnie się uczy postu nowego nie da :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no racja, od samego rana nauka... antropologia, a potem psychologia :<

      Usuń
  9. dasz radę z ta sesją! podoba mi się wpinanie kokardki we włosy ;)
    wytypowałam Cię w Liebster Awards ;)

    OdpowiedzUsuń